Góry Sowie

Autor: Małgorzata K. | Utworzono: 19 luty 2015 | Kategoria: Artykuły 2015

3-4 stycznia 2015 r. – Góry Sowie

 

Nieoficjalne rozpoczęcie sezonu 2015 :-)

Wyjazd turystyczno-krajoznawczy, zdobywamy Małą Odznakę Znam Góry Sowie.

 

sobota

Wschód słońca: 7.45; zachód: 15.36;

wyjazd: godz. 6.30;

dystans (górskie szlaki) : 15km 250 m; czas: 6 godzin i 35 minut.

niedziela

Wschód słońca: 7.45; zachód: 15.37;

dystans (górskie szlaki): 9 km 620 m; czas: 4 godziny 30 minut.

 

Dzień 1.

Chłodno, bezśnieżnie ( na „nizinach”), wietrznie, sucho, pochmurnie.

Etap 1. – zwiedzanie

BIELAWA (280-345 m n.p.m.), godz.9.40; spotkanie z naszym przewodnikiem, Mirkiem;

Wizyta w neogotyckim kościele WNMP (1877-1880); wchodzimy na siódmą pod względem wysokości wieżę kościelną w Polsce liczącą 101 metrów, wiedzie na nią 300 schodów …, trzy tarasy widokowe. Wiej okrutnie!!!

JODŁOWNIK z Galerią Rzeźb; niestety, Domek Myśliwski z poł. XIX wieku możemy podziwiać jedynie z zewnątrz. Jedna z rzeźb stoi przed … sklepem!

 

Etap 2. –górskie wędrowanie

Stratujemy z Przełęczy Woliborskiej (711 m n.p.m.); dookoła śnieg! Całkiem dużo śniegu, ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu, choć właśnie na taką aurę czekaliśmy w skrytości ducha. Udało się! Część górska naszej wyprawy zapowiada się wyśmienicie. Jest godz. 11.05.

Trasa: Popielak (860 m n.p.m.) – Bielawska Polanka (803 m n.p.m.) – Żmij (887 m n.p.m.) – Kalenica (964 m n.p.m.) z 15-metrową stalową wieżą widokową bajecznie oszronioną!; grupowe zdjęcie, bieg na czas na szczyt wieży – Słoneczna (949 m n.p.m.) nieco ukryta, ze starym znakiem granicznym – Zimna Polana – Rymarz (913 m n.p.m.) – Przełęcz Jugowska (801 m n.p.m.), zejście do drogi – schronisko PTTK Zygmuntówka  z 1938 roku (piętrowy, z dwuspadowym tyrolskim dachem) – schronisko Bukowa Chata, obok którego znajduje się stok narciarski; jest 14.40; mamy czas na odpoczynek i małą przekąskę – powrót do Przełęczy Jugowskiej, do busa.

 

Etap 3. – zwiedzanie

W Górach Sowich w latach 1943-1945 naziści budowali podziemny kompleks pod kryptonimem Riese (Olbrzym). Szacuje się, że przy tych robotach zginęło około 30 tys. osób. Nie do końca wiadomo, jakie miało być przeznaczenie tej podziemnej twierdzy.

PODZIEMNY KOMPLEKS WŁODARZ – w masywie góry Włodarz; sztolnia w 1/3 zalana przez wodę; długość tuneli – 3 km; przed wejściem zaplanowanym na godzinę 16.00 rzucamy okiem na zaprezentowane narzędzia; wkładamy kaski; najpierw film o podziemnym kompleksie; potem przejście kilkoma korytarzami, w końcu 10-minutowy rejs łodziami – pomimo specyficznego miejsca jest czas na śmiech, bo chybocze się, bo Marek gubi w wodzie kask…; na szczęście cali i zdrowi wychodzimy na zewnątrz – już ciemno, wszak jest 17.00.

 

Etap. 4. – schronisko

Jedziemy na Przełęcz Sokolą (754 m n.p.m.), skąd wędrujemy 40 minut do naszego schroniska; ślisko miejscami, oj, ślisko!; mijamy schronisko Orzeł.

Docieramy do schroniska PTTK Sowa z 1897 roku (na wysokości 900 m n.p.m.). Wspólny obiad, potem degustacja piwa Opat.

Wieczorna wyprawa o godzinie 19.55: schronisko Sowa –Wielka Sowa (1015 m n.p.m.); magiczna atmosfera, bowiem prószy śnieg, wokół biało, nieco mgliście, a 25-metrową kamienną oszronioną wieżę miękko otula światło reflektorów… Łyk szampana, na Nowy Rok, na szczęście…Wieczorne biesiadowanie…

 

Dzień 2.

Etap 1. – pobudka – ależ napadało śniegu przez noc! Biało, biało, biało!

7.30 – śniadanie; 8.30 - schronisko Sowa – schronisko Orzeł (875 m n.p.m.) – Przełęcz Sokola; wsiadamy do busa.

 

Etap 2. – górskie wędrowanie

godz. 9.25 – pogoda zmienna, raz świeci słonko, raz kurzawa, że widać na kilka metrów, super! ; szlak: Przełęcz Walimska (775 m n.p.m.) – Wielka Sowa –tu: wejście na wieżę widokową (niesamowite, co potrafi zrobić wiatr w połączeniu ze śniegiem i mrozem…; niezrównane widoki…), przerwa śniadaniowa pod wiatą – ruiny starego schroniska – Rozdroże między Sowami (961 m n.p.m.) – o 11.30 Mała Sowa (972 m n.p.m.) ukryta po prawej stronie szlaku – sztolnia Walim.

 

Etap 3. – zwiedzanie: Walim-Rzeczka

SZTOLNIE WALIMSKIE (Podziemny Kompleks Rzeczka); 3 wejścia wykuto w skałach wzniesienia Ostra; 15-minutowa opowieść połączona z namiastką inscenizacji w tzw. wartowni; przejście tunelami (500 metrów) Podziemnej Fabryki Walimia; rakieta V-1, komora techniczna łącząca I i II sztolnię o wymiarach 32 m długości i 6 m wysokości, a hala łącząca sztolnię II i III – 80 m długości, 10 m wysokości i 6 m szerokości; robią wrażenie;

sztolnia nr 2 z prezentacją pracy więźniów przywożonych z filii obozu Gross-Rosen (byliśmy tam w lutym ubiegłego roku); przejmujące…; przed kompleksem rakieta V-2, pomnik Ofiarom Faszyzmu i most Baileya używany przez saperów w czasie II wojny światowej.

 

Zamek GRODNO w Zagórzu Śląskim na szczycie góry Choina (450 m n.p.m.) nad brzegiem Bystrzycy; pierwszy dokument związany z zamkiem pochodzi z 1315 roku; dominujący styl – renesansowy. Elementy warte uwagi: brama wejściowa z lwami (technika sgraffitowa); na dziedzińcu: armata francuska z 1870 roku, lipa sądowa; dalej sala tortur (przyrządy o wdzięcznych często nazwach: garotta, flet, widelec, kosa, dziewica norymberska…), studnia wykuta według legendy przez tureckiego więźnia, ściana „spełniająca życzenia”, wieża; jeszcze Biała Dama i szkielet kasztelanki Małgorzaty…

 

Etap 4. – wspólny obiad, wręczenie Małych Odznak Znam Góry Sowie :-)

 

W lutym: Beskid Mały i Hrobacza Łąka (828 m n.p.m.).

Do zobaczenia na szlaku :-)

 

2023 © Gliwicki Klub Turystyki Górskiej. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Strona została wygnerowana w 0.0001 sekund.